Ile kalorii spożywamy przeciętnie podczas uczty wigilijnej?
Zapewne duża część z nas zastanawia się, ile kalorii spożywamy podczas przeciętnej wigilijnej kolacji. To, co zaraz powiemy, a w sumie napiszemy, może niektórych naprawdę przerazić. Szacuje się bowiem, że dorosła osoba, w ciągu 1-2 godzin wieczerzy, przyjmuje do swojego organizmu nawet do… 2500 kcal! Jak wiadomo, kaloryczność dań to jednak nie wszystko. Należy również pamiętać o niezliczonych pokładach tłuszczów, węglowodanów, cukrów czy soli. Nieraz może zatem okazać się, że podczas jednego świątecznego dnia spożywamy kilkukrotnie więcej kalorii niż normalnie. Takie działanie nie ma oczywiście zbyt dobrego wpływu na nasz organizm.
W jakich świątecznych potrawach znajdziemy najwięcej kalorii?
Skąd na naszym wigilijnym stole bierze się aż tyle kalorii? Dania spożywane 24 grudnia są oczywiście postne, jednak nie warto zwieść się tej nazwie. Niestety określenie to nie jest równoznaczne z potrawami zdrowymi, niskokalorycznymi i lekkostrawnymi. Zaczniemy od początku – barszcz z uszkami czy zupa grzybowa to mniej więcej po 150-200 kcal. Nie jest tutaj więc aż tak źle. Niestety później jest już coraz gorzej. Karp smażony w panierce to ok. 330 kcal, 6 sztuk pierogów z kapustą i grzybami – 380 kcal, kapusta z grzybami – 250 kcal, kutia z makiem – 220 kcal. Wymieniona przez nas lista to jednak dopiero początek. Na wielu stołach znajdziemy bowiem często jeszcze przynajmniej kilka innych dań. Niestety sumując je, zbierze się nam pokaźna kaloryczność.
Czy potrawy świąteczne można jakoś “odchudzić”?
Z pewnością w niektórych polskich domach znajdziemy wigilijne dania w wersji light lub chociaż nieco zdrowszej niż te tradycyjne. Do pierogów możemy bowiem dodać pełnoziarnistą mąkę, karpia upiec w piekarniku, a jedząc zupy zrezygnować z zabielania ich gęstą i tłustą śmietaną. Warto jednak pamiętać, że takie święta są jedynie raz w roku. Zastanówmy się zatem, czy nie lepiej spożyć takich dań, jakich pamiętamy jeszcze z dzieciństwa? W końcu jeden, czy maksymalnie trzy dni nieco bogatszego jadłospisu, nie powinno zniwelować efektów naszej diety. Wszystko jest bowiem dla ludzi i właśnie tego się trzymajmy!
Mini detoks po świętach – koktajle białkowe w roli głównej!
Wszystko, co dobre i przyjemne, kiedyś w końcu się kończy. Tak samo będzie ze świętami Bożego Narodzenia. Nim się obejrzymy, będziemy bowiem witać, miejmy nadzieję lepszy, nowy rok. Aby na Sylwestra wyglądać zjawiskowo, warto po świątecznym lenistwie wziąć się za siebie. Gdy zauważymy, że zjedliśmy naprawdę sporo i czujemy się ociężali, warto postawić na mini detoks z koktajlami białkowymi w jednej z ról głównych. Pamiętajmy jednak, że nie warto stosować go dłużej niż 3 dni. Starajmy się także podejść do niego z głową – ma to być detoks, a więc usuwanie zalegających w organizmie toksyn, a nie dieta pozwalająca w kilka dni zrzucić niewyobrażalną ilość kilogramów.
Dlaczego akurat koktajle?
Detoks może przyjmować różne formy. Nie każda z nich jest jednak zdrowa i bezpieczna dla naszego organizmu. My przedstawimy wam jadłospis, którego nikt nie musi się obawiać (jeśli jesteśmy oczywiście całkowicie zdrowi). Zaczynamy zatem od koktajli białkowych. Dlaczego warto po nie sięgać podczas detoksykacji? Przede wszystkim są niskokaloryczne, jednak przy okazji także niezwykle sycące. Możemy zatem spokojnie zastąpić nimi jeden posiłek w ciągu dnia, bez większych obaw, że za kilka chwil zaczniemy podjadać. Dodatkowo posiadają spore ilości błonnika, który oczywiście przyspiesza nasz metabolizm oraz pomaga usunąć zalegające w jelitach resztki pokarmowe. W shake’ach nie znajdziemy również białego cukru ani innych niezdrowych substancji. Można zatem rzec, że jest to wręcz idealny produkt bazowy, na którym oprzemy prawie cały 3-dniowy detoks.
Jak rozpocząć taki detoks?
Detoks należy zacząć oczywiście pożywnym śniadaniem. W tym przypadku sięgnijmy po kaszę jaglaną, która jako jedna z nielicznych odkwasza organizm. Do ziaren dodajmy oczywiście mleko, krowie lub roślinne, żurawinę (bogatą w błonnik i działającą moczopędnie oraz antybakteryjnie) oraz miarkę koktajlu białkowego o dowolnym smaku. Na drugie śniadanie polecamy sałatkę owocową. Podczas detoksu wskazane jest spożywanie wspomnianej już żurawiny, jabłek, fig oraz wszelkich cytrusów. Wszystkie te produkty wspaniale oczyszczają jelita. Na obiad warto przygotować coś lekkiego. Zrezygnujmy z mięsa i zastąpmy go bardzo dużą ilością warzyw oraz kiszonej kapusty. Na podwieczorek polecamy nasz koktajl białkowy przyrządzony w klasycznej formie, natomiast na kolację – warzywa!
O czym należy pamiętać?
Podczas takiego detoksu należy pamiętać o regularnym nawadnianiu. Sięgajmy po duże ilości wody oraz wypijmy przynajmniej 2-3 filiżanki zielonej herbaty. Pod żadnym pozorem nie przeciągajmy ilości dni, podczas których będziemy odżywiać się w ten sposób. Trzy dni to naprawdę dużo i więcej nam nie potrzeba! Nie nastawiajmy się także na utratę wagi – mamy w ten sposób oczyścić organizm, a nie zrzucać zbędne kilogramy. W razie jakichkolwiek wątpliwości oraz dolegliwości, przed przystąpieniem do detoksu zasięgnijmy porady lekarza. Takie kilkudniowe oczyszczanie jest bowiem wskazane dla całkowicie zdrowych osób, które nie przyjmują żadnych leków! Podejdźmy zatem do tego z rozsądkiem.
Czy jeszcze w jakiś sposób możemy wspomóc swój organizm?
Oczywiście sposobów na to, aby oczyścić swój organizm i wrócić na dobre tory po świątecznym lenistwie jest kilka. Nie musimy stawiać na detoks, jeśli wiemy, że takie rozwiązanie z jakiegoś powodu się u nas nie sprawdzi. Przedstawimy zatem kilka alternatyw.
Aktywność fizyczna
Podczas detoksykacji spożywamy małą ilość kalorii, dlatego nie należy podejmować wtedy żadnej aktywności fizycznej. Inaczej jest jednak w przypadku, kiedy to nie zdecydujemy się na taką formę odżywiania. Wtedy starajmy się ćwiczyć lub chociażby spacerować przynajmniej 30-60 minut dziennie. Ruch jest bowiem najlepszą receptą po sytych świątecznych ucztach.
Duża ilość wody
Po spożyciu sporej ilości kalorii warto cały czas pamiętać o wodzie. Ma ona zbawienny wpływ na nasz organizm i wspaniale pozwala oczyścić go z zalegających resztek oraz toksyn. Starajmy się zatem, aby po świętach każdego dnia wypijać ok. 3 litrów tego płynu. Do tego dołączmy świeżo wyciskane soki cytrusowe oraz herbaty – najlepiej zielone oraz czerwone.
Powrót na dobre tory
Duża część z nas po “złamaniu” swojej ścisłej diety, niestety od razu wraca do wcześniejszego sposobu odżywiania. Nie przykładamy wtedy uwagi do tego, jak wygląda nasz jadłospis, a dotychczas wypracowane efekty zanikają w dosłownie kilka dni czy tygodni. Po świętach nie poddawajmy się zatem! Wróćmy na dobre tory i wybierzmy zdrowie. 2-3 dni większego “obżarstwa” nie powinny sprawić, że cała nasza ciężka droga pełna wyrzeczeń pójdzie na marne.
Koktajle – nie tylko po świętach
Po koktajle białkowe warto sięgać o każdej porze roku, nie tylko po świętach. Mają bowiem naprawdę zbawienny wpływ na nasz organizm oraz pomagają kształtować nam upragnioną sylwetkę. Są niskokaloryczne i posiadają wiele cennych dla zdrowia substancji odżywczych. Warto zatem na stałe włączyć je do swojego jadłospisu.
Nie pozostaje nam teraz już nic innego jak z dość dużym wyprzedzeniem życzyć Wesołych Świąt oraz szybkiego i zdrowego powrotu na dobrą ścieżkę.
>> Sprawdź dostępne koktajle białkowe <<
Zobacz także:
Fit przekąski na imprezę, Sylwestra i Karnawał!
Zielona herbata – 6 powodów, dla których warto po nią sięgać
Odchudzanie w nowym roku – jak wyznaczyć cele, by wytrwać?
Zgrabna i piękna na Sylwestra – miesięczna przemiana z Eco&Fit
Teksty blogowe tworzy zespół Eco&Fit. Jesteśmy pasjonatami zdrowego stylu życia, z radością zarażamy innych miłością do aktywności i chętnie dzielimy się naszą wiedzą z zakresu dietetyki oraz treningów. Stworzyliśmy koktajl białkowy w 100% pochodzenia naturalnego w 4 smakach, z którym kobiety dbające o sylwetkę łatwiej mogą osiągnąć swoje cele.